Laboratorium
Deathly Hallows :: Londyn :: Szpital Św. Munga :: 3. Piętro
Strona 1 z 1 • Share
Laboratorium
Laboratorium
W laboratorium warzy się eliksiry do szpitalnych zapasów; czasem również bada się eliksiry uzyskane od pacjentów w różny sposób, aby wykryć, czy to trucizna i jak ją zneutralizować. Tutaj również eksperymentuje się z różnymi chorobami sprawdzając, jak można je wyleczyć.
Wstęp do tego pomieszczenia mają jedynie uzdrowiciele i upoważnieni do tego stażyści.
Wstęp do tego pomieszczenia mają jedynie uzdrowiciele i upoważnieni do tego stażyści.
Re: Laboratorium
Krew wrzała w probówce. Ves, trzymając nakierowaną na nią różdżkę, obniżyła płomień, który tlił się pod szkłem. Drewienko schowała do kieszeni, następnie pochyliła się nad biurkiem. Trzeba było uzbroić się w cierpliwość, aby doczekać się efektów, aczkolwiek dla niej to nie był żaden problem. Potrafiła godzinami wpatrywać się w obiekt badań, czerpiąc z tego swoistą przyjemność, zrozumiałą tylko dla kogoś, kto również w badaniach uczestniczył.
Był środek nocy. Mung pogrążył się we śnie, który wielce prawdopodobnie lada chwila zakłóci jakiś incydent na oddziale lub pojawienie się nowego pacjenta. Przynajmniej na razie, większość delektowała się rzadką w miejscu takim jak to ciszą.
- Dzisiaj znowu pojawili się poparzeni. Trzeba było zdzierać z nich ubrania, które odchodziło od ciała razem ze skórą...
Westchnęła. Im więcej jej oczy widziały żniw, tym silniej czepiały się jej niemrawe myśli; trochę jak rzepy psiego ogona. Nie mniej, była tylko rzemieślnikiem, który robił swoje i swoje robić będzie bez względu na panujące nastroje. A tymi naprawdę starała sobie nie zaprzątać myśli, głównie przez wgląd na własną matkę.
Ves odepchnęła się lekko od stołu. Wyciągnęła się, prężąc kręgosłup niczym rasowy kocur, który po smacznej drzemce rozprostowywał kręg po kręgu. W obecności Wanga czuła się na tyle swobodnie, że nie krępowało ją już nawet wyrażanie wprost własnego zdania bądź nie zgadzanie się w czymś z mężczyzną; byłaby swojego czasu kiepską uczennicą, gdyby we wszystkim przytakiwała swojemu mentorowi.
- Jeśli spieszysz się do domu, możesz iść. Posiedzę tutaj i zanotuje obserwacje, które będziesz mógł jutro przeanalizować.
Zaproponowała, rozglądając się za jakimś papierem oraz samopiszącym piórem. Już od dawna zostawała po godzinach w Mungu, ponieważ nigdy nie brakowało rąk do pracy oraz innych spraw dopraszających się o atencję; zresztą, czekały na nią puste, zimne ściany, które na pewno się nie obrażą, jeśli zostanie trochę dłużej w pracy.
Był środek nocy. Mung pogrążył się we śnie, który wielce prawdopodobnie lada chwila zakłóci jakiś incydent na oddziale lub pojawienie się nowego pacjenta. Przynajmniej na razie, większość delektowała się rzadką w miejscu takim jak to ciszą.
- Dzisiaj znowu pojawili się poparzeni. Trzeba było zdzierać z nich ubrania, które odchodziło od ciała razem ze skórą...
Westchnęła. Im więcej jej oczy widziały żniw, tym silniej czepiały się jej niemrawe myśli; trochę jak rzepy psiego ogona. Nie mniej, była tylko rzemieślnikiem, który robił swoje i swoje robić będzie bez względu na panujące nastroje. A tymi naprawdę starała sobie nie zaprzątać myśli, głównie przez wgląd na własną matkę.
Ves odepchnęła się lekko od stołu. Wyciągnęła się, prężąc kręgosłup niczym rasowy kocur, który po smacznej drzemce rozprostowywał kręg po kręgu. W obecności Wanga czuła się na tyle swobodnie, że nie krępowało ją już nawet wyrażanie wprost własnego zdania bądź nie zgadzanie się w czymś z mężczyzną; byłaby swojego czasu kiepską uczennicą, gdyby we wszystkim przytakiwała swojemu mentorowi.
- Jeśli spieszysz się do domu, możesz iść. Posiedzę tutaj i zanotuje obserwacje, które będziesz mógł jutro przeanalizować.
Zaproponowała, rozglądając się za jakimś papierem oraz samopiszącym piórem. Już od dawna zostawała po godzinach w Mungu, ponieważ nigdy nie brakowało rąk do pracy oraz innych spraw dopraszających się o atencję; zresztą, czekały na nią puste, zimne ściany, które na pewno się nie obrażą, jeśli zostanie trochę dłużej w pracy.
Deathly Hallows :: Londyn :: Szpital Św. Munga :: 3. Piętro
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|